Wyrównanie nuty do tekstu

• Mar 16, 2013 - 17:03

Witam wszystkich użytkowników MuseScore'a. Używam Go od wersji 0.9x i przyznaję - jest świetny. Mam jednak drobny problem, z którym radzę sobie "na około". Jestem ciekawy, czy można zrobić to prościej.

Głównie przepisuję muzykę liturgiczną. Czasem zdarzają się pieśni psalmowe, czyli takie posiadające antyfonę (refren) i zwrotkę. Początek zwrotki tekstu jest oparty na jednym tonie, natomiast końcowe sylaby mają "melodię". Teksty śpiewane w jednym tonie zapisywane są pod całą nutą wpisaną w dwie podwójne kreski (w programie prawie jak podwójna cała nuta).

Wpisując więcej niż jeden wyraz pod nutę program automatycznie wyśrodkowuje nutę względem tekstu. Moje pytanie brzmi: czy można automatycznie wyrównać nutę do lewej strony tekstu. Wiem, że można nutę przesuwać prawo-lewo, jednak gdy przesunie się za bardzo, ta znika...

Jeżeli ktoś nie rozumie, o co mi chodzi, dodaję wyjaśnienie w formie obrazka (załącznik).

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

Attachment Size
Wycentrowanie.jpg 147.82 KB

Comments

Też radzę sobie naokoło w różnych przypadkach (np. w programie brak możliwości zapisu beztaktowego, a czasem trzeba taki zrobić). Próbowałem zmian w "stylu", ale często są bardziej czasochłonne, w stosunku do przesunięcia poziomego nuty i ewentualnie "poprawienia" jeszcze przesunięciem tekstu. Efekt jak poniżej:

Attachment Size
OTO JEST KAPŁAN WIELKI.mscz-1.png 249.04 KB

In reply to by Lally

Do tego celu polecam NoteWorthy Composer - stary, ale jary program. Do kupienia na softx.pl za "marne" 250 zł. W wersji 2.5 są już klamry i rozbudowana artykulacja. Mogę poradzić, jak skonfigurować go z wtyczkami vsti, jak ktoś jest ciekaw.

In reply to by Lally

Niestety, mam podobny problem, często używam różnych grup niemiarowych, nieregularnych taktów itp., zapisu recytowanego tekstu pod brevis... Program nie potrafi w prosty sposób tego rozwiązać, zaś próba dyskusji na ten temat (w języku angielskim, który nienajlepiej opanowałem) z programistami, pracującymi nad programem, prowadziła do nikąd - starali mi się udowodnić, że program jest świetny, a moje propozycje jego ulepszenia - bez sensu. :( W rezultacie się poddałem.

Może gdyby ktoś mi pomógł w tłumaczeniu uwag na ten temat, dałoby się coś uzyskać.

A jeśli chodzi o złączony przykład, proponuję ręcznie przesunąć w lewo do kreski taktowej pierwsze nuty w taktach 9 i 11, a następnie również ręcznie ustawić tekst.

In reply to by muzyk98

Dokładnie. Również często potrzebuję przepisać coś beztaktowego, niemiarowego, a przeglądając(póki co) polską wersję forum, znajduję tylko jakieś karkołomne rozwiązania z tworzeniem metrów z kosmosu, potem ich usuwanie, ukrywanie taktów, cuda wianki... Jakby nie można było takiej opcji dodać już podczas tworzenia partytury i potem samemu ręcznie wstawiać potrzebne takty, bez miarowości.

In reply to by skocznyharmonik

Drogi Użytkowniku MuseScore'a, jeśli masz nam do zaoferowania jakiś inny sposób na rozwiązanie tej kwestii, to bardzo chętnie poczytamy. Jeśli nie masz, to już wiesz, jak się takie zachowanie nazywa, w którym ktoś coś krytykuje, ale nie posiada lepszego rozwiązania problemu.
Społeczność MuseScore'a jest otwarta na nowych programistów, więc jeśli jesteś biegły w programowaniu (a krytykując program i osoby, które go tworzą, mniemam, że tak jest), to śmiało zapisuj się na GitHuba (https://github.com/musescore/MuseScore) i pomagaj nam rozwijać program. Być może Twój pomysł okaże się ciekawy i zostanie dodany na stałe do kodu źródłowego i pojawi się w przyszłej wersji programu.
Póki co mogę polecić Ci program NoteWorthy Composer, który można zakupić tutaj: https://softx.pl/program/noteworthy-composer-1927s. Umożliwia on zapis, jak to określiłeś, "beztaktowy".
Ciekaw też jestem, z jakiego programu Ty korzystasz i polecasz, który umożliwia taki zapis?

Pozdrawiam,
Gootector

In reply to by Gootector

Drogi Programisto MuseScore'a,
nie chcąc bawić się w zaczęte przez Ciebie złośliwości, odpowiem że nie mam do zaoferowania nic z poletka programowania. Wynika to z bardzo prostej przyczyny; nie jestem programistą, tak jak Ty, lecz jak sam zauważyłeś, użytkownikiem tegoż programu. Programu, który w moim przekonaniu jest bardzo dobrym narzędziem i z którego prawie codziennie korzystam. Jednak jak każdy program posiada on wady mniejsze i większe. Od zawsze myślałem, że forum (szczególnie dedykowane konkretnemu programowi) służy do rozwiązywania problemów w nim występujących i dzielenia się swoimi doświadczeniami. Tym bardziej, że na tym forum udzielają się także programiści, jak Ty. Wytknąłem coś, czego uproszczenie pomogłoby nie tylko mi, ale wielu innym korzystającym z MuseScore. Nie mam na to technicznego pomysłu, gdyż jak napisałem wcześniej, programistą nie jestem ;) To była jedynie wypowiedź/opinia szarego użytkownika.
Żywię nadzieję, że skoro nie tylko ja poruszam ten problem, to znajdzie się ktoś kompetentny, by ogólniki rzucone przeze mnie przelać na język programowania.

Pozdrawiam,
M. Skoczek

In reply to by skocznyharmonik

Chciałbym Cię poinformować, że zanim kiedykolwiek zaczniesz pisać komukolwiek: "nie chcąc bawić się w zaczęte przez Ciebie złośliwości", przeanalizuj wcześniej, co napisałeś temu komuś:
"a przeglądając(póki co) polską wersję forum, znajduję tylko jakieś karkołomne rozwiązania z tworzeniem metrów z kosmosu, potem ich usuwanie, ukrywanie taktów, cuda wianki..."
To, co napisałeś, nie jest miłe. Jest roszczeniowe. Oczekujesz, że ktoś będzie czytał Twoje komentarze i natychmiast się do nich stosował? Zapomnij.
W związku z zaistniałą sytuacją, zrobię to, co powinienem - odsyłam Cię na odpowiednie forum, na którym zajmują się nowymi funkcjami: https://musescore.org/en/forum/7. Tutaj możesz dowoli pisać, co Ci się nie podoba w programie. Być może ktoś zainteresuje się Twoim pomysłem. Na wstępie muszę Cię poinformować, że jest to dość mało prawdopodobne, gdyż Twój pomysł burzy ogólne założenia programu (zresztą burzy założenie każdego edytora nutowego, gdyż nawet wpisując nuty w Noteworthy Composerze, nie używając kresek taktowych, program "widzi" zapis nutowy w metrum 4/4 - wystarczy wyeksportować do MIDI, aby się o tym przekonać).
Na polskojęzycznym forum nie prowadzimy (przynajmniej ja) tego typu dyskusji. Służy ono tylko pomocy przy korzystaniu z programu i do raportowania błędów lub zmian w tłumaczeniu. Wiesz, dlaczego? Bo Polska to nie jedyny kraj na świecie. Pisząc coś na forum ogólnym, gdzie zaglądają ludzie z całego świata, masz większe szanse na zainteresowanie kogoś swoim tematem lub problemem.
Widzę też, że nie rozumiesz pojęcia "open-source". Otwarty kod źródłowy oznacza mniej więcej: "jeśli czegoś Ci brakuje w programie lub coś chcesz poprawić, zrób to sam i wyślij kod do repozytorium". Nikt tutaj nie będzie robił niczego za Ciebie, bo żaden programista nie dostaje za to wynagrodzenia i jest to tylko nasza dobra wola, że tu jesteśmy i Ci odpisujemy, rozumiesz? Takie pytania i odpowiedzi możesz słać do deweloperów komercyjnych firm, którzy zajmują się płatnym oprogramowaniem. My nie jesteśmy żadną firmą, tylko grupą zapaleńców, która za absolutne darmo inwestuje swój własny czas i pieniądze w ten program.
Długo też zajęło Ci pisanie odpowiedzi, gdyż między 13. a 15. grudnia minęło trochę czasu. Mały "tip" na przyszłość... Albo nie... Dlaczego mam Ci podać cokolwiek na tacy? Sam musisz dojść do własnych przemyśleń. 4 lata masz konto na musescore.org. Co zrobiłeś przez ten czas dla Społeczności MuseScore'a?
Nie jest mi też przykro, że jestem niemiły, naprawdę. Jak będziesz dalej wymagał ode mnie, np. żebym był wyrozumiały albo uprzejmy, napisał coś za Ciebie na forum anglojęzycznym... Zapomnij. Najpierw wymagaj od siebie, a potem od innym.
To by było na tyle. Jak dosolić, to napisz.

Pozdrawiam,
Gootector

In reply to by Gootector

Drogi Programisto,
widzę, że uszczypliwość jest u Ciebie na porządku dziennym. Chciałem zauważyć, że pierwszy mój komentarz na który odpowiedziałeś, nie był skierowany personalnie do Ciebie, tylko po pierwsze, był odpowiedzią na komentarz innego użytkownika, a po drugie, ogólnym wylaniem swojego żalu. Tak, mówię to otwarcie, bo każdy z nas jest człowiekiem i każdego z nas ponoszą emocje, tak samo jak teraz Ciebie.
Liczyłem na odpowiedź, pomoc, nie doczekałem się jej, więc trudno. Koniec tematu, można sobie z tym poradzić na około.
Z otwartych oprogramowań mam prawo korzystać, mam również prawo na nie narzekać, jeśli coś mi się w nich nie podoba. Nie chcesz mi odpowiadać? To po kiego wafla to robisz? Aha, tak samo nie mam obowiązku zajmować się tym oprogramowaniem. W moim przypadku mogłoby to być nawet szkodliwe, bo jak już trzeci raz wspominam, programistą nie jestem i nie mam obowiązku nim być.
"Długo zajęło Ci pisanie odpowiedzi(...)"
Aha, to mam jakiś wyznaczony czas na odpowiedź, tak? No wybacz, ale nie mam aż tyle wolnego czasu, żeby wyczekiwać odpowiedzi od Ciebie.
Jeśli byłem niemiły, to również nie jest mi przykro, bo Ty napisałeś o tym z (jak mniemam) przyjemnością. Na wiadomość bez klasy powinieneś się spodziewać odpowiedzi bez klasy.

Pozdrawiam,
M. Skoczek

In reply to by skocznyharmonik

Kolejny "Użytkownik" i to jeszcze "z klasą" wylewa swoje żale... Szukam jakiegoś słowa, które godnie by opisało ten stan rzeczy, ale jedyne, co mi przychodzi na myśl to "żałosne". Tak - to, co napisałeś jest bez wątpienia żałosne. Zrób coś dla tego dla Programu, dla Społeczności. Jak Twoje dokonania przerosną moje, to zwrócę Ci honor i będziesz mógł mnie wtedy krytykować do woli - moją "klasę" czy też jej brak. Na razie to Twoje wywody są tyle warte, co... Szkoda pisać. Wiesz, ta "klasa"... Może napiszę Ci tak - dobrze, że jakąś tam skończyłeś.
Jak na razie, to jedyne, co masz do zaoferowania, to hejt. Jesteś kolejnym trollem - bez żadnego dorobku, nie mającym nic do zaoferowania. Twój profil, pomimo 4 lat od założenia, jest pusty. Tak samo, jak wielu innych przed Tobą, którzy mieli równie wiele do powiedzenia, ale nic do zaoferowania. Nic nie wniosłeś do Społeczności MuseScore'a. Jesteś tylko kolejnym korzystającym (za darmo) narzekaczem. Czyli po prostu nikim.
"Liczyłem na odpowiedź, pomoc" - znasz to powiedzonko: "Umiesz liczyć? Licz na siebie"? Z takim nastawieniem tylko to Ci pozostaje.
"W moim przypadku mogłoby to być nawet szkodliwe, bo jak już trzeci raz wspominam, programistą nie jestem i nie mam obowiązku nim być." - proszę Cię, abyś już na tym etapie zakończył swoją szkodliwą działalność, bo szkodników nam nie potrzeba. Mamy ich do oporu i jeszcze więcej, także wakaty są już wyczerpane. Nie jest nam przykro. Nie oddzwonimy. Nie odpiszemy. Brak wolnych miejsc.
"Aha, to mam jakiś wyznaczony czas na odpowiedź, tak? No wybacz, ale nie mam aż tyle wolnego czasu, żeby wyczekiwać odpowiedzi od Ciebie." - zrób coś dla mnie. Znajdź sobie jakieś pożyteczne zajęcie, aby nie mieć wolnego czasu na pisanie bezsensownych komentarzy na musescore.org. Nie, nie chcę wiedzieć, czym się zajmujesz i jak bardzo potrzebne jest to ludzkości do przetrwania.
"Nie chcesz mi odpowiadać? To po kiego wafla to robisz?" - to zdanie obrazuje, kim tak naprawdę jesteś i jaki masz stosunek do Społeczności MuseScore'a. Skoro już na wstępie masz takie nastawienie, to czego tu szukasz? Dlaczego napisałeś tutaj, a nie bezpośrednio do któregoś z głównych deweloperów? Czemu nie napisałeś na forum, które Ci zaleciłem, tylko dalej trujesz i trollujesz w tym temacie, który jak pięść do oka ma wspólnego z Twoim wywodem?
Pisz do:
Thomasa Bonte: https://musescore.org/en/user/1
Wernera Schweera: https://musescore.org/en/user/3
Nicolasa Fromenta: https://musescore.org/en/user/4
Osobiście polecam Ci Nicolasa. Napisz mu to samo, co mi tu nasmarowałeś.
Również życzę wesołych Świąt i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

Czekam, aż ktoś w końcu napisze: "Potrafię to i tamto. Chciałbym pomóc w rozwoju programu". Jak na razie - cisza. Natomiast mądrali, którzy wszystko wiedzą i potrafią najlepiej, mają "klasę" brytyjskiej królowej, dorobek naukowy potwierdzony stosem dyplomów o wysokości Wieży Eiffla, jest jak na lekarstwo. Coś Wam powiem, Drodzy "Użytkownicy" - mam w nosie Wasze marudzenie i nie rusza mnie Wasz skowyt. MuseScore to Społeczność. Jeśli poza korzystaniem z programu, nic nie jesteś w stanie zaoferować, to nie przeszkadzaj, nie marnuj czasu innych i nie pisz swoich wywodów filozoficzno-etycznych, bo naprawdę - nikt nie chce tego czytać. Ani tu, ani na forum w żadnym innym języku.

Pozdrawiam,
Gootector

In reply to by Gootector

Uśmiałem się czytając to. Tylko sam nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, bo w Tobie, Człowieku, jest tyle jadu i zawiści, że aż strach. Najprościej nazwać kogoś hejterem, albo trollem. Stara sztuczka, gdy nie ma się argumentów. Mam nadzieję, że jak najwięcej osób zobaczy tę rozmowę i w jaki sposób dzielny Programista szuka zaczepki, prowokuje i frustruje się byle czym.... ech.

Ale tak serio.

Naprawdę, życzę Ci wszystkiego dobrego, ale przede wszystkim spokoju. Po co się tak denerwować i skracać sobie życie stresem? Przyznaję, sam uległem złości nie mogąc rozwiązać problemu i wylałem ją tutaj. Mea culpa. Szanujmy się.

Pozdrawiam,
M. Skoczek

In reply to by skocznyharmonik

"Uśmiałem się czytając to." - właśnie mi o to chodziło, żebyś się trochę pośmiał i spuścił z tonu...
"(...) bo w Tobie, Człowieku, jest tyle jadu i zawiści, że aż strach" - proszę Cię, żebyś nie porównywał mnie do siebie. Widzę, że masz kłopoty z językiem ojczystym i mylisz pojęcia takie jak "ironia" i "sarkazm" z "jadem" i "zawiścią". Wg Wikipedii:
"Zawiść – uczucie znacznie silniejsze niż zazdrość, polegające na odczuwaniu silnej niechęci lub wrogości w stosunku do osoby, której czegoś się zazdrości."
To czego ja Ci zazdroszczę? Na pewno nie głupoty :D Ale tkwij sobie w swoim światopoglądzie... Co ja mogę poradzić?
"Stara sztuczka, gdy nie ma się argumentów. Mam nadzieję, że jak najwięcej osób zobaczy tę rozmowę i w jaki sposób dzielny Programista szuka zaczepki, prowokuje i frustruje się byle czym.... ech." - znowu piszesz o sobie? Tak, chciałbym, aby jak najwięcej osób zobaczyło tę rozmowę i dowiedziało się, co je czeka, jak podejmą się czegoś podobnego.
To więc, ZIELONY, masz kilka fake-kont założonych na musescore.org? Thomas już o tym wie. Kim Ty właściwie jesteś i za kogo się uważasz, obrońco uciśnionych użytkowników-bez-twarzy-z-zerową-aktywnością? Wiesz, co - nie chcę wiedzieć. Chcę, żebyś tu nie smarował swoich wywodów, bo serwery nam zapychasz swoimi durnotami, rozumiesz? Wątpię...
A teraz, "Skoczku" - kicaj gdzie pieprz rośnie. Pókim jeszcze dobry.

PS
A tak mi się dobrze pisało... A tu już koniec? Jak będziesz chciał się trochę jeszcze pokłócić, to daj znać i przykicaj z powrotem. Moc "serdeczności" z mojej strony zawsze pod dostatkiem. Czym chata bogata. Chleba co prawda nie ma, ale soli - mnóstwo. Dobra - wesołych i szczęśliwego.

Pozdrawiam,
Gootector

In reply to by skocznyharmonik

To, co piszesz od samego początku nie jest ani twórcze, ani zabawne. Teraz staje się coraz bardziej niepokojące.
"Naprawdę, życzę Ci wszystkiego dobrego, ale przede wszystkim spokoju. Po co się tak denerwować i skracać sobie życie stresem? Przyznaję, sam uległem złości nie mogąc rozwiązać problemu i wylałem ją tutaj. Mea culpa. Szanujmy się."
Jak widać - Tobie się nudzi, postanowiłeś wylać tu swoje żale i z niewiadomego mi powodu ciągniesz temat. Piszesz o mnie, ale tak naprawdę o samym sobie. Wystarczy Cię trochę podszczypać, żeby znowu zawrzało. Nie masz nic do zaoferowania. Konto założone 4 lata temu. Po co? Nie wiadomo. Twoja aktywność rozpoczęła się ok. 3 tygodnie temu. Postanowiłeś tu zaistnieć. W jakim celu? Nie wiadomo. Dlatego Cię obserwuje i to bardzo dokładnie. Dlaczego to robię? Bo podpisałem różnego typu zobowiązania, posiadam konta na swoje nazwisko i sygnuję swoim nazwiskiem pliki, które zawiera MuseScore (podobnie do innych deweloperów). Ty natomiast jesteś tutaj dosłownie nikim i próbujesz mnie w jakimś stopniu ośmieszyć i skompromitować. Wiedz, że osobnicy Twojego pokroju są obserwowani i kontrolowani. Bo jak zauważyłeś - tu nie ma samowolki jak na Facebooku czy YouTubie. Mógłbym się z Tobą rozprawić od razu, ale próbuję się dowiedzieć, w czym Ci pomóc? Jak widać - w niczym. Chcesz mi na siłę coś wytknąć lub udowodnić. Pytam się - co? Motyw. Nikt tutaj bez motywu nie wylewa swoich żali. Jeśli to ma związek z programem i wszystkim, co z nim związane - pisz. Jeśli to jest coś personalnego, to forum programu MuseScore'a nie jest odpowiednim miejscem na takie sprawy. Zresztą - mało mnie to interesuje, co o mnie myślisz, bo "jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził".
Podałem Ci forum, na którym możesz pisać swoje pomysły na nowe funkcje w MuseScorze. Nie skorzystałeś. Pewnie znowu palniesz jakiś arcyargument, że: "nie znasz angielskiego", "nie masz czasu", "chomik Ci zdechł". Wiesz, co - mało mnie to obchodzi. Wiesz, dlaczego? Bo z Twojego zachowania jasno wynika, że nie masz na celu pomóc w rozwoju programu, tylko jesteś szkodnikiem i trollem. Zaprzeczysz? Jesteś. Człowiek, który chce pomóc - pomaga. Człowiek, który chce szkodzić - szkodzi. Ty szkodzisz, bo z Twoich komentarzy nic nie wynika. Nic one nie wnoszą. Zabierają tylko mój czas. To, co piszesz, to są bzdury. Bzdety, które na dobrą sprawę nikogo nie obchodzą. Poza wąską grupą Tobie podobnych frustratów-narzekaczy.
Po co to tutaj piszesz? Że mi się nudzi, że jestem jadowity, zawistny, sfrustrowany. Ja taki nie jestem. Piszesz to o sobie. Zresztą - kogo to obchodzi? Jestem jaki jestem. To forum programu MuseScore, a nie forum o mnie. Poza przymiotami, które dodajesz mi w kolejnych postach (ale tak naprawdę są to Twoje wady), dowiedziałem się o Tobie jednej rzeczy - jesteś niedojrzały emocjonalnie i po prostu nudny. Tak, nudny.
Piszesz bzdury, potem przepraszasz i znowu ciągniesz temat. Coś z Tobą nie tak, "Użytkowniku" MuseScore'a.
Masz dwa wyjścia:
1. Piszesz, co Ci leży na sercu na forum, które Ci poleciłem.
2. Wypad!

Nie pozdrawiam,
Gootector

In reply to by Gootector

Drogi Gootectorze, przy całym szacunku do Twojej osoby muszę napisać, że chyba niepotrzebnie podgrzewasz tę dyskusję. Dopóki się do niej nie włączyłeś, nic szczególnego tu się nie działo. Teraz jest niesmacznie.

A co do spraw merytorycznych, spotkałem się z takimi samymi problemami co nasi (moi i Twoi) przedmówcy:
1. problemy z wyrównywaniem nut do tekstu;
2. problemy z zapisem beztaktowym;
3. problemy z niechętnym podejściem programistów do uwag użytkowników programu (konkretnie moich) i udowadnianiem, że wszystko jest świetnie, a moje uwagi są bez sensu.

Każda społeczność polega m.in. na traktowaniu się nawzajem z szacunkiem. W przeciwnym razie nie jest to społeczność, tylko zamknięta grupa wzajemnej adoracji, nie dopuszczająca do głosu "obcych".

Tę tutaj społeczność tworzą nie tylko programiści (chyba że z założenia jest to społeczność programistów, ale jak dotąd nigdzie to nie zostało ogłoszone). Uwagi użytkowników programu mogą być cennym wkładem w jego ulepszanie, choć sami nie potrafią oni go rozbudować zgodnie ze swymi potrzebami czy pomysłami. W końcu program jest dla użytkowników. :-)

Społeczność polega też na wzajemnym uzupełnianiu się i służeniu sobie nawzajem tymi umiejętnościami, które każdy posiada, a im większe jest bogactwo różnych spojrzeń, tym lepiej (w tym konkretnym wypadku chodzi przede wszystkim o muzyków z właściwą sobie wiedzą i doświadczeniem fachowym oraz programistów, którzy może nie są tak dobrymi specjalistami w dziedzinie notacji muzycznej, ale za to świetnie programują, a w dodatku robią to z przyjemnością). Myślę, że gdyby obie stron potrafiły ze sobą rozmawiać i z szacunkiem wymieniać poglądy, program MuseScore mógłby być jeszcze lepszy, ba - mógłby być najlepszy na świecie, bo tworzony z entuzjazmem, a nie dla kasy, i to przez społeczność o zasięgu globalnym, a więc teoretycznie o potencjale większym, niż największa korporacja.

Ponieważ mam akademickie wykształcenie muzyczne, a do tego spore doświadczenie z użytkowaniem programów DTP, z początku gromadziłem różne uwagi, których wykorzystanie mogłyby znacznie ulepszyć MuseScore. Z mozołem tłumaczyłem je na angielski (to akurat nie jest moja najmocniejsza strona), uważając, że to może być mój wkład we wspólne dzieło tej społeczności. Okazało się jednak, że nikt tego nie potrzebuje, a w dodatku potraktowano mnie tak, jak potraktowano. Dałem sobie spokój. Społeczność stała się uboższa o moją wiedzę, za to czyjeś ego doznało satysfakcji, bo "wygrał" w pseudodyskusji. Pozostaje pytanie: jakie dobro wynikło z takiego finału (dla osób uczestniczących w "dyskusji", dla społeczności, dla oprogramowania...)?

Drogi Gootectorze, chciałbym na koniec pokreślić, że nie uważam się za Twojego przeciwnika w tej dyskusji. :) Chciałbym jednak coś zrobić, by zapanował tu pokój i bym nie musiał ze zdumieniem czytać na swym mailu tego, co tu się dzieje. Niech to będzie mój skromny wkład dla tej społeczności. :)

Chętnie bym też z Tobą porozmawiał na tematy merytoryczne. A Ty chciałbyś? Po kilku latach użytkowania programu mam wiele do powiedzenia na jego temat, ale... nie jestem programistą, Mam nadzieję, że to mnie tutaj nie deklasuje. ;-)

In reply to by muzyk98

https://musescore.org/pl/node/264665 - czytać ze zrozumieniem potrafisz? Z tego co widzę - tylko pisać... jak każdy troll... Od kogo ja wymagam?
Zdjęcie profilowe, imię i nazwisko. Czemu nie uzupełnisz swojego profilu? Fajnie jest tak anonimowo wylewać swoje żale. Nieprawdaż, muzyku98, M. Skoczku, zielony, nutatniku?
Wiesz, dlaczego programiści mają Cię w głębokim poważaniu? Bo tutaj jesteś nikim. Ale za każdym razem na wstępie kreujesz się na nie wiem jakiego mentora o kosmicznym wykształceniu i manierach, który... No właśnie - wpadł tylko na 5 minut, żeby przekreślić lata pracy innych. Robiąc to jeszcze z gracją, no bo jakby inaczej - anonimowo. Zwykły internetowy troll. Nic poza tym. Tyczy się tu wszystkim no-name-userów.
Pojawiacie się tylko, jak rozpęta się jakaś gównoburza lub żeby wylać swoje żale i napisać przy tym referat na temat etyki, moralności, wzajemnym szacunku itd. Wiesz, do czego to jest potrzebne komukolwiek? Zapamiętaj to sobie: Twoje referaty "po fakcie" są jak psu buty potrzebne.
I Ty mi tu prawisz o społeczności? Gdzie byłeś do tej pory? Przez 3 lata ZERO aktywności. Tak, ten jeden referat na pewno podniósł Twoje umiejętności. Głupota +5 punktów. Awansowałeś do rangi Arcymistrza.
"Drogi Gootectorze, przy całym szacunku do Twojej osoby muszę napisać, że chyba niepotrzebnie podgrzewasz tę dyskusję. Dopóki się do niej nie włączyłeś, nic szczególnego tu się nie działo. Teraz jest niesmacznie." - podziękuj koledze z forum. Zaraz podziękujesz sobie, bo widzę, że Panowie przy jednym stole jadacie. Że, co? "Teraz jest niesmacznie?" Panowie ważycie, ja dolewam. Przyprawiam - trochę dosolę, trochę dopieprzę. Smacznego!

Panowie, Boże Narodzenie się zbliża. Napisać list do św. Mikołaja, żeby Wam pod choinkę przyniósł Sibeliusa czy innego Finale'a i problem z głowy. Wykształcenie macie, to więc i zarabiacie. To Was też i stać. W końcu to jedno z narzędzi Waszej pracy. Możecie sobie potem pisać do Avida czy MakeMusic, co Wam tylko ślina na język przyniesie. Macie moje błogosławieństwo.

Drogi muzyku98, M. Skoczku, zielony, nutatniku i kto tam jeszcze... Zróbcie mi prezent na Gwiazdkę i się stąd wynieście! Nikt tu nie chce bufonów-narzekaczy, którzy od święta wygłoszą referat pt. "Jak inni powinni żyć. Zestaw porad dla programistów i użytkowników MuseScore'a". Tego tu absolutnie nie potrzeba!

Nie pozdrawiam,
Gootector

A ja mam problem już na etapie wpisywania tej nuty w czterogłosie. Pierwszy i drugi głos ok, a kiedy próbuję wpisać w trzecim głosie to górny takt dodaje mi pauzy, w efekcie nie mam długich nut pod sobą. Jak to naprawić, żeby te długie nuty (nazwijmy je psalmowe) były pod sobą i nie powodowały przesunięć na pauzy? używam do tego wartości beztaktowej, mimo to nie działa jak powinno. Rozwiązanie pewnie jest proste, ale nie jestem zbyt biegła w programie, może ktoś coś o tym wie?

Do you still have an unanswered question? Please log in first to post your question.